Wojskowa Racja Wsh 1 Żywnościowa Chili con carne Posiłek Typ Mre w kategorii Racje żywnościowe,wojskowe / ŻYWNOŚĆ Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies . Racja posiada aż 1250 kalorii (13% białka, 36% tłuszczu i 51% węglowodanów) Racje żywnościowe typu MRE przyrządzane są przy użyciu podgrzewacza chemicznego (nie wymaga rozpalania ognia i tylko minimalnej ilości wody). W zależności od menu w opakowaniu znajduje się: Danie główne: Menu 18: BEEF RAVIOLI IN MEAT SAUCE. Przystawka. Wojskowe Racje żywnościowe. Zaloguj się Kontakt z nami. Skontaktuj się z nami: +48-515-588-876. Szukaj. Koszyk 0 Produkt Produkty (pusty) Brak produktów Racje żywnościowe USA MRE Menu A 04.2026. 300 zł Racje żywnościowe wojskowe S-RG 9 SZT. 400 zł Indywidualna racja żywnościowa żołnierza Armii USA MRE nr 24. MRE (ang. Meal, Ready-to-Eat) to racje żywnościowe, które są projektowane specjalnie dla wojskowych i innych służb, które muszą być w stanie zaspokoić swoje potrzeby żywieniowe w trudnych warunkach terenowych lub sytuacjach kryzysowych. MRE składają się z kilku MRE 23 Amerykańskie wojskowe racje żywnościowe SRG. Oryginał/kopia. Oryginalne. 59, 99 zł. 68,98 zł z dostawą. Produkt: MRE 23 Amerykańskie wojskowe racje żywnościowe SRG. dostawa w środę. 3 osoby kupiły. dodaj do koszyka. . MRE, Racje Wojskowe, Żywnościowe, Pyszne dodatki USA Mus jabłkowy Jabłka w sosie Ryż i fasolka "Santa Fe" Puree ziemniaczane Ciemna fasolka w sosie Gruszki w sosie owocowym Kaszka w sosie wiśniowo-borówkowym Na tej aukcji mam dla Ciebie coś świetnego w bardzo atrakcyjnej cenie. Oferuję Tobie szereg oryginalnych dań, przekąsek używanych na codzień przez armię Stanów Zjednoczonych. To między innymi dzięki temu zbilansowanemu odżywianiu żołnierze ci dobrze sobie radzą w różnych rejonach świata. Jeśli masz ochotę zasmakować przygody i poczuć się jak jeden z nich proponuję Tobie zapoznać się z poniższymi zestawami: Mus jabłkowy Wzbogacony w dużą ilość witaminy C - 320%, oraz maltodekstryny, czyli węglowodanów złożonych. Charakteryzuje się szybką przyswajalnością i nie zalega na żołądku. Mus ten ze względu na fakt, iż jest źródłem łatwo pozyskiwanej przez organizm energii, spożywa się zazwyczaj przed, w trakcie i/lub po wysiłku fizycznym, ewentualnie jako kaloryczne uzupełnienie posiłków. Sztuk: 8 Jabłka w sosie Zawierają 80% witaminy C i 2% witaminy A. Nie posiadają szkodliwych tłuszczy trans. Znakomicie nadają się jako element wspomagania wysiłku i odnowy mięśni. Do tego dzięki praktycznemu opakowaniu możesz zabrać je ze sobą w drogę. Sztuk: 5 Ryż i fasolka "Santa Fe" Dodatek ten idealnie pasuje do racji obiadowych z sąsiedniej aukcji. Dzięki podgrzewaczowi istnieje możliwość odgrzania obu posiłków w dowolnym miejscu, dzięki zaledwie odrobinie wody. W ten sposób uzyskujesz pełnowartościowy posiłek Sztuk: 9 Puree ziemniaczane Doskonale komponuje się z racjami obiadowymi. Dzięki podgrzewaczowi istnieje możliwość odgrzania obu posiłków w dowolnym miejscu, dzięki zaledwie odrobinie wody. W ten sposób uzyskujesz pełnowartościowy posiłek Sztuk: 18 Ciemna fasolka w sosie Idealnie nadaje się do racji obiadowych z sąsiedniej aukcji. Dzięki podgrzewaczowi istnieje możliwość odgrzania obu posiłków w dowolnym miejscu, dzięki zaledwie odrobinie wody. W ten sposób uzyskujesz pełnowartościowy posiłek Sztuk: 9 Gruszki w sosie owocowym Zawierają 45% witaminy C i 4% witaminy A. Nie posiadają szkodliwych tłuszczy trans. Znakomicie nadają się jako element wspomagania wysiłku i odnowy mięśni. Do tego dzięki praktycznemu opakowaniu możesz zabrać je ze sobą w drogę. Sztuk: 4 Kaszka w sosie wiśniowo-borówkowym Doskonały deser obiadowy, lub słodka przekąska. Dzięki hermetycznemu zamknięciu idealna w podróży, czy na wyprawie outdoorowej. Sztuk: 5 We wiadomościach do sprzedającego proszę zawrzeć informację o wybranym Ciebie do zakupu innych produktów, za przesyłkę zapłacisz tylko raz. U nas kupisz również Kliknij, aby zobaczyć całą ofertę© Niezbędnik Sprzedawcy Racje żywnościowe brytyjskiej armii Korzystając z tego, że mieszkam teraz w Wielkiej Brytanii i brytyjskie MRE jest łatwo dostępne, postanowiłem sprawdzić co Królowa zapewnia swym obrońcom. Będzie to moja trzecia recenzja racji wojskowych, wcześniej sprawdzałem francuskie i amerykańskie. Brytyjski zestaw nabyłem drogą internetową za 6 funtów, płacąc drugie tyle za wysyłkę. Na paczkę czekałem z pewnymi obawami, bo była mała loteria - warunki aukcji nie pozwalały wybrać konkretnego numeru menu, więc nie wiedziałem jaki zestaw dostanę. Po otrzymaniu przesyłki moim oczom ukazała się Union Flag i naklejka z numerem 11. Zestaw ten składa się z: 1. Dań głównych: - musli, - zupy marchwiowo-kolendrowej, - gulaszu wołowego, - ryżu, - sałatki owocowej, 2. Przekąsek: - musu jabłkowo-brzoskwiniowego, - herbatników jagodowych, - herbatników owocowych, - tuńczyka z cytryną i pieprzem, - solonych orzeszków ziemnych, - landrynek truskawkowych, - batonika rodzynkowo-morelowego, - masła orzechowego, 3. Napojów: -napoju izotonicznego o smaku pomarańczowym, - z czarnej porzeczki, - malinowego, - wiśniowego, -gorącej czekolady, - sosu tabasco, - saszetek z kawą 2x, - torebek herbaty 2x, - tabletek do oczyszczania wody 6x, - cukru 4x, - opakowania chusteczek higienicznych, - zapałek, - gum do żucia 3x, - mokrych chusteczek, - łyżki, - śmietanek do kawy 4x. Brytyjskie racje żywnościowe są przewidziane na 24h, czyli na tyle samo co wcześniej opisywane francuskie, ale zawierają więcej, bo aż 4000 kalorii (francuskie 3200-3400). Pudełko waży 2300g, czyli jest sporo cięższe od francuskiego. Dwie rzeczy zaskoczyły mnie podczas wstępnego przeglądu zawartości. Po pierwsze brak czegokolwiek do podgrzania jedzenia, a po drugie to, że spora cześć produktów wchodzących w skład zestawu jest produkowana poza Wielką Brytanią. Poszperałem chwilę w necie i dowiedziałem się, że żołnierz brytyjski wyposażony jest w osobistą, składaną kuchenkę na paliwo stałe. Rozwiązanie to jest lepsze i tańsze od francuskiego, gdzie do każdej racji dodawana jest kuchenka, ale amerykański podgrzewacz chemiczny bardziej przypadł mi do gustu. Uważam, że podgrzewanie na otwartym ogniu zawsze jest bardziej podatne na czynniki zewnętrzne, niż grzanie jedzenia na sposób US Army. Mimo, że nie przebywam w warunkach bojowych postanowiłem przetrwać dzień na tej racji, jednocześnie dzieląc się moimi odczuciami smakowymi. Zacząłem więc od śniadania, na które zjadłem musli wyprodukowane w UK. W smaku nie najgorsze, płatki miękkie mimo zalania zimną wodą, jednak jak dla mnie nazbyt ubogie - oprócz płatków było tylko kilka rodzynek i pojedyncze kawałki orzechów włoskich oraz pestki dyni. Nie czułem się syty po tym posiłku, więc jako dodatek poszły jeszcze trzy herbatniki owocowe (w opakowaniu jest siedem). Ciasteczka tę są dosyć twarde, słodkie, o lekko cynamonowym smaku, przyjemnie się je chrupie. Niestety nie mam obecnie bardziej klimatycznych naczyń, więc wszystko będzie na cywilnych talerzach. Wszystko zostało popite napojem wiśniowym, wyprodukowanym w Niemczech, który jest dobry, chociaż bardzo słodki i zagryzione garścią solonych orzeszków pochodzących z mojego hrabstwa. Niestety powiedzmy sobie szczerze, tak niedobrych orzeszków chyba jeszcze w życiu nie jadłem, były jakby stare, wilgotne, gumiaste i niedokładnie obrane. Posiłek zakończyłem gumą, zapewniająca kompleksową ochronę, miałem do wyboru jeszcze wybielającą i wzmacniającą zęby. Podgryzając orzeszki i herbatniki dotrwałem do lunchu, na który zjadłem przecierową zupę marchwiowo-kolendrową. Była bardzo pożywna, ale ohydna w smaku, nawet moja żona mająca na co dzień styczność z podobnymi tworami brytyjskiej kuchni była zniesmaczona. Żeby zabić smak zupy, zjadłem tuńczyka wyprodukowanego w Tajlandii, sprowadzanego do Europy przez Duńczyków. Był pyszny z lekką cytrynową nutą, co nadawało mu świeży, orzeźwiający smak. Posiłek zakończyłem dobrym batonikiem brzoskwiniowo-rodzynkowym i kubkiem niezłej, mocnej, brytyjskiej herbaty. Zupa, która smakuje podobnie jak wygląda. Czas pomiędzy lunchem, a kolacją wypełniłem jedząc herbatniki jagodowe, które nawiasem mówiąc były bardzo dobre, musem jabłkowo-brzoskwiniowym wyprodukowanym w Belgii (dobrym, choć bardzo słodkim) i przeciętnym masłem orzechowym. Wypijałem po kolei słodkie i znacznie gorsze od wiśniowego napoje z czarnej porzeczki i malin. Spróbowałem bardzo sztucznego w smaku napoju izotonicznego i pysznej czekolady na gorąco. W międzyczasie ssałem landrynki wyprodukowane przez polską firmę Mieszko. Przyszedł wieczór i czas typowego angielskiego dineru, czyli obżarstwa kończącego dzień. Na pierwszy ogień poszedł gulasz wołowy z ryżem. Gulasz sam w sobie był bardzo dobry, treściwy, z dodatkiem ziemniaków (te duże jasne kawałki na zdjęciu) i warzyw, a wszystko to odpowiednio przyprawione. Jadłem ze smakiem. Natomiast ryż był okropny, po prostu nie potrafię opisać tego smaku. Ogólnie całe danie było sycące i po skończeniu byłem najedzony, nie powstrzymało mnie to jednak od spróbowania deseru, czyli sałatki owocowej. Do sałatki nie mam żadnych zastrzeżeń, ot zwykłe, konserwowe owoce. W ten sposób dotarłem do wieczora, a mój karton był prawie pusty - została jedynie kawa, śmietanka i ankieta. Po skonsumowaniu takiej racji każdy żołnierz może wypełnić i odesłać ankietę na temat walorów smakowych oraz czy dana racja pasuje do klimatu, w którym służy. Mnie na szczęście ominie przyjemność ponownego konsumowania brytyjskich specjałów - potwierdziła się opinia, że nie są smaczne. Mogę je polecić komuś kto lubi jeść dużo, a walory smakowe potrafi zepchnąć na dalszy plan. Przez cały dzień czułem się syty i miałem poczucie, że ciągle jem. Podsumowując ten dzień w jednym zdaniu to brytyjskie racje wojskowe są bogate, różnorodne, kaloryczne, niestety ustępują walorami smakowymi zarówno francuskim jak i amerykańskim odpowiednikom. Żadna wojna nie została wygrana na tak zwanego głodniaka. Według historyków jeden rzymski legion konsumował 120 owiec dziennie w ramach racji żywnościowych, krzyżowcy posilali się suszonym mięsem i zbożem, a żołnierze Napoleona większość czasu chodzili bardzo głodni. Z kolei we współczesności rysuje się nam zupełnie inny obraz. Starannie zapakowane i super kompaktowe racje dla współczesnych żołnierzy, to łatwy sposób na dostarczenie im niezbędnego pożywienia, które bez wątpienia jest ważne na polu walki. Jak się okazuje, każdy kraj ma nieco inny pogląd na to, jak taki standardowy posiłek powinnien wyglądać. Przedstawiamy przykładowe racje żywnościowe MRE z czternastu państw. Możliwe, że zaskoczy Was, co serwują żołnierzom w niektórych z nich. Kiedyś takie racje nie były dostępne dla cywilów, jednak teraz można bez problemu dostać je w różnych miejscach, jeśli mielibyście ochotę skosztować. Według Youtubera Davida Honga, który postanowił przetestować te posiłki, rosyjskie okazują się być najlepiej doprawione. Do gustu przypadły mu także krakresy w niektórych zestawach. Stwierdził jednak, że na dłuższą metę takie jedzenie szybko może się znudzić i nie polecałby takiego sposobu żywienia zwykłemu cywilowi. Ale nie taki jest rzecz jasna podstawowy cel tych racji. Jego głównym zadaniem jest posilić żołnierza na jak najdłuższy czas i jednocześnie nie wymagać długiego czasu przygotowania. Nie oczekujmy zatem, że znajdziemy tam kolację na miarę restauracji Magdy Gessler. 1. ChorwacjaCiastka z pieprzem, krakersy solne, czekolada, ananas, papaja, pasztet z indyka, wątrobianka, sardynki, cukierki kawowe, napój pomarańczowy, herbata, rosół. 2. Chiny Ciasto, owoce, ryż, kiełbasa, ostry sos. 3. Kazachstan Ciastka, torebka herbaty, dżem, pasztet, zmiksowana dynia, ryż, peklowana wołowina z zupą. 4. Kanada Gorąca czekolada, napój pomarańczowy, kawa, śmietanka do kawy, owsianka o smaku bananowym, chleb, pokrojone jabłka, fasolka po bretońsku, ketchup, masło orzechowe, dżem truskawkowy. 5. Włochy Śniadanie: ciastka, czekolada, galaretka, kawa, cukier, sól. Obiad: tortellini, wołowina, sałatka owocowa, ciastka, kawa. Kolacja: krakersy, batonik, tuńczyk, zupa. 6. Polska Herbata, kawa, gulasz z kurczakiem, suchar, twarde cukierki, guma do żucia, miód, mleko skondensowane, pieprz, sól, rodzynki. 7. Wielka Brytania Musli z mlekiem, napój izotoniczny, kawa, herbata, cukierki, batonik zbożowy o smaku żurawinowym, ciasto owocowe, makaron wegetariański, ciastko owsiane i pasta z orzechów laskowych, sałatka makaronowa z sosem pomidorowym, solone orzechy. 8. Hiszpania Tuńczyk, mieszanka owoców, wołowina i groszek, warzywna zupka chińska, pasztet. 9. USA Ciasto, Skittles, napój energetyczny o smaku winogronowym, krakersy, chili, makaron. 10. Niemcy Pudding o smaku orzechów laskowych, mielonka, gulasz z grochem i kiełbasą, roladki z siekanego mięsa z ryżem, musli, napój owsiany, owoce, chleb żytni, batonik zbożowy o smaku żurawinowym, gorzka czekolada, krakersy. 11. Litwa Napój, rosół, orzechy laskowe, krakersy, czekolada, kurczak z ryżem. 12. Ukraina Śniadanie: mrożona herbata, ciastka, ryż z wołowiną. Obiad: pasztet, wieprzowina, napój, cukier. Kolacja: ciastka, tuńczyk, pasztet, mrożona herbata, cukier. 13. Francja Terrine forestiere, krakersy, czekolada, nugat, cukierki, musli, płatki owsiane, owoce; zupka chińska o smaku pomidorowym, szynka duszona, crozets et diots. 14. Rosja Mus jabłkowy, gulasz z grochem, klopsik, boczek w tłuszczu, krakersy, ryż z groszkiem i mięsem, serki topione, marchew i ziemniaki. Źródło: [1] Zachodni analitycy twierdzą, że rosyjskie wojsko nie radzi sobie najlepiej. Dziennikarze serwisu Insider przejrzeli dziesiątki nagrań z pierwszych sześciu tygodni wojny w Ukrainie. Zobaczyli przeterminowane racje żywnościowe, starzejące się pojazdy wojskowe, czołgi bez paliwa i wiele innych zaskakujących szczegółów, które dowodzą twierdzeniom analityków. Mark Cancian, emerytowany pułkownik Korpusu Piechoty Morskiej: Oczekiwano, że rosyjskie wojsko poradzi sobie całkiem nieźle, a jednak jak dotąd nie wydaje się, by radziło sobie zbyt dobrze na poziomie taktycznym lub operacyjnym. Narrator: Większość sił rosyjskich wycofała się z Kijowa, ale niektóre mocarstwa zachodnie nadal obawiają się tego, co planuje Putin. Witam. Mam do sprzedania Amerykańskie racje żywnościowe MRE /indywidualna racja żywnościowa/. Zestaw zawiera między innymi /zależnie od MENU/: -danie głownie, -podgrzewacz chemiczny, -porcje chleba albo tortille albo krakersy, -ciastko albo chipsy, -łyżkę, -ser topiony, -oranżada w proszku, -przyprawy, gumy do żucia, papier toaletowy. Jedno opakowanie zawiera ok. 1250 kcal /zaspokaja zapotrzebowanie energetyczne na ok. 8 h/. Obecnie występują 24 warianty racji MRE. Posiadam do sprzedania następujące numery menu: Menu - 1 - 1 szt. /chili with beans/ Menu - 2 - 2 szt. /beef shredded in barbecue sauce/ Menu - 12 - 1 szt. /Elbow macaroni in tomato sauce/ Menu - 14 - 1 szt. /ratatouille -mixed vegetables and penne/ Menu - 15 - 1 szt. /maxican style chicken stew/ Menu - 21 - 1 szt. /tuna, chunk, light, water packed, lemon pepper/ Zestawy wysyłam losowo. Zapraszam do zakupu.

wojskowe racje żywnościowe usa