Dowcipy o niedźwiedziu. W lesie wybierają króla zwierząt. Został nim niedźwiedź. I mówi: - Codziennie macie mi przynosić jakiś prezent coś do jedzenia za to, że jestem Waszym królem. Na drugi dzień przychodzi zając z marchewką dla niedźwiadka, a że miś nie lubi marchewek to zlał zajączka. I zając płacze i się śmieje
Jan 28, 2015 - Koci blog Ryśka i Marchewki to miejsce dla miłośników kotów. Koty, kocie gadżety, wszystko dla kociarzy. Blog o kotach. Bez nadęcia. Rozgość się!
Dec 21, 2016 - This Pin was discovered by Maniek Marcelka. Discover (and save!) your own Pins on Pinterest
Bajka o śledziu, żonie i puszczy: - śledź żonę, bo się puszcza. Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest.
Ksiądz opowiada dowcip o mężu i żonie Ubaw gwarantowany! 藍 #mąż #żona #mążiżona #dowcip #żart #ksiądz
Dowcip przełożony z angielskiego! Oczywiście w języku polskim taka zależność nie występuje. Słownie. Bo mentalnie czasem tak.Zasubskrybuj aby być informowany
. Wychodzę dzisiaj spod prysznica i oddaję się typowym porannym czynnościom. W końcu sięgam po szczotkę do włosów, ale zanim zaczynam je rozczesywać, mój wzrok pada na rude futerko Marchewki, która siedzi na zamkniętym sedesie. – Jak myślisz, możemy z Marchewką używać wspólnie Tangle Teezer*? – pytam O., wiedząc jak bardzo Marchewka lubi szczotkowanie. – Śmiało. Myślę, że powinnyście też używać tej samej szczoteczki do zębów. – odpowiada z przekąsem O. I tutaj zaczęłam rozmyślać o tym, że my kotom nie myjemy zębów. Podobno sucha karma podczas rozgryzania oczyszcza kocie zęby z kamienia. Co jednak w sytuacji, gdy kot jej prawie nie rozgryza, a połyka? Ryśka najprawdopodobniej czeka zabieg usuwania kamienia nazębnego oraz nadżerki. Panicznie się tego boję, bo taki zabieg można wykonać tylko w narkozie, a Rysiek nie należy do młodych chłopaków, ma 10 lat, trochę przerośnięte serce i nadwagę. Jeśli Wasze koty przechodziły podobne zabiegi, miały na dziąsłach nadżerkę, a na zębach kamień, podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami. Będą dla mnie bardzo cenne! I mam nadzieję, że chociaż trochę mnie uspokoją… *Wpis nie jest elementem współpracy z tą marką. A szkoda, bo koty bardzo lubią te szczotki ;) Podejrzewam, że Marchewka wkrótce dostanie od nas własną. Waham się tylko, czy wybrać dla niej rudą, różową, czy w panterkę.
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**a,ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ryśkiem".Z pozdrowieniami dla Eweliny z nurkowania :*
Dowcipy o blondynkach, Dowcipy o babie, Dowcipy o Jasiu, Dowcipy o mężu i żonie, Dowcipy o lekarzach, Dowcipy o Bacy, Dowcipy o Policjantach, Dowcipy o studentach, Dowcipy o Szkotach, Dowcipy o teściowej, Dowcipy o wariatach, Dowcipy o Wąchocku, Dowcipy o zwierzętach, Dowcipy o żołnierzach, Dowcipy o duchownych. Oprócz gotowych tekstów dowcipów możecie w e-Życzenia pl dodawać swoje własne dowcipy i kawały. Wystarczy założyć darmowe Konto Użytkownika i dodać swój własny tekst i po akceptacji tego tekstu przez administrację portalu nowe dowcipy pojawią się na stronie www. Dowcipy możecie kopiować i dołączać do kartek elektronicznych. Wybierajcie dowcipy, kawały i wysyłajcie kartki do przyjaciół i rodziny.
Gdy byłam małym dzieckiem na urodziny dostałam zbiór baśni. Co wieczór z mamą czytałam jedną z nich. Wszystkie były baaaardzo ciekawe, ale najbardziej w głowie utkwiła mi baśń "O rybaku i jego żonie". Polubiłam ją dlatego,bo bardzo dobrze sprawdzało się w niej przysłowie: "CO ZA DUŻO, TO NIE ZDROWO". Opisana jest tam historia poczciwego i miłego rybaka i jego zachłannej żony. Pewnego dnia rybak złowił złotą rybkę, która przemówiła do niego ludzkim głosem - Wypuść mnie poczciwy rybaku, to spełnię twoje każde życzenie. I tak się stało. Rybak wypuścił rybkę i wrócił do domu. Opowiedział o swoim spotkaniu z rybką. Żona gdy to usłyszała, kazała rybakowi wrócić i prosić rybkę o nową balie. Złota rybka spełniła jego życzenie. A potem życzeń było coraz więcej i więcej, aż rybka zezłościła się i odmieniła wszystkie ich życzenia. Morał tej baśni jest taki, że powinniśmy się cieszyć z tego co mamy i nie wykorzystywać innych by było nam lepiej.
– Skarbie, co ty robisz? – pytam zaciekawiona. – Mówiłaś coś do mnie? – pyta O. – Nie do ciebie, do Ryśka. – odpowiadam. – Chodź tu Parówko. – mówi O. – Wołałeś mnie? – pytam. – Nie ciebie, Marchewkę. – odpowiada O. To się ciągle zdarza. Komentarze 12 domis -Nic nie słyszę, mówisz coś do mnie? -Nie, z kotem rozmawiam przecież. No przecież to oczywiste. 8 lutego 2012 o 22:30 · Odpowiedz kasiaj85 – Kochanie, mówiłaś coś do mnie? – Nie, z Mimikiem gadam… :) (Mimi, nasza prawie roczna) 8 lutego 2012 o 22:48 · Odpowiedz Mój mąż, od kiedy usłyszał jak do Kłaków mówię „Kochanie” czy „Misiu”, przestał reagować wręcz na każdą zaczepkę uznając, że na pewno mówię do kota :D I wręcz nie mogę się z nim nie zgodzić ;) 9 lutego 2012 o 07:11 · Odpowiedz MGlińska dobre hihihihihihih czy O. nie jest zazdrosny o kizie-mizie? Bo mój mąż a i owszem:-)))) 9 lutego 2012 o 08:52 · Odpowiedz Pani Niteczka U nas to samo, a nie daj Boże zawołaj ” Misiu ” …. leci pół rodziny, tylko nasza kota udaje, że to jej nie dotyczy ;D 9 lutego 2012 o 17:14 · Odpowiedz MGlińska hihihhihihi fajnie jak nasi bliscy są zazdrośni o zbyt bliskie komntakty z kiziami:-))))) 10 lutego 2012 o 12:16 · i u nas tak samo, to drugie zawsze myśli, że to pierwsze mówi do niego, a w rzeczywistości mówi do Kitki. Ale na szczęście ze sobą też jeszcze rozmawiamy :) Pozdrawiam :) 18 lutego 2012 o 17:46 · Odpowiedz Dodaj komentarz
kawał o ryśku i żonie